Znaki zakazu ruchu dla jednośladów pojawiły się na głównej ulicy w Mielcu. Władze tłumaczą ten zakaz koniecznością ochrony mieszkańców przed hałasem. Mieleccy motocykliści są oburzeni, podobnie jak my – zamiast eliminować jednoślady niespełniające norm, zastosowano odpowiedzialność zbiorową.
Wiadomość pochodzi z serwisu scigacz.pl – przejdź do artykułu Mielec: skandaliczna dyskryminacja motocyklistów. „Motocykle są hałaśliwe, były badania”