Motocykl zaparkowałem w pewnej odległości, pozbyłem się ciuchów motocyklowych i podszedłem do okienka strażników granicznych. Oznajmiłem, że chce wjechać do Boliwii. Padło pytanie: ale jak? Rowerem, samochodem czy stopem? Odpowiedziałem, że motocyklem.
Wiadomość pochodzi z serwisu scigacz.pl – przejdź do artykułu Motocyklem przez Andy – część III